Hej, nie mam pojęcia jak wy ale ja jak pomyśle że zaczyna się październik plucha i wieje jak na Giewoncie to mi się odechciewa wszystkiego .
Myślę tylko o cieplutkim kocyku i dobrej komedii w moim malutkim tv który dostałam do nowego pokoju który w tym roku wynajmuje.
No ale niestety jutro pierwszy dzień roku akademickiego i trzeba się przestawić na rzeczywistość. Co by nie było przynajmniej zacznę się ruszać i moje samopoczucie się poprawi.
Coś czuję ze ten semestr zapowiada się pozytywnie czyli więcej czasu na blogowanie więcej czasu do namysłu itp.
powodzenia w nowym roku akademickim i do zobaczenia